Montaż drzwi wewnętrznych w ścianie zewnętrznej. Jak to?


Co to za montaż drzwi

W zeszłym roku dobudowałem klatkę schodową do domu. Szkoda, że nie udało mi się tego uwiecznić na blogu. Niektóre etapy budowy były dość ciekawe jeżeli chodzi o decyzje. Miejsca było mało, a klatka powinna zapewnić wygodny transport dla wnoszonych rzeczy, takich jak chociażby meble. Trudno, ale nie ma się czym martwić ponieważ jest tam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia i mogę się tym doświadczeniem podzielić.

Skoro jest to dobudowana klatka, to drzwi do domu trzeba zamontować w ścianie, która była ścianą zewnętrzną. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że zwykle nie jest to „normalna” ściana jak działowa. Można podczas pracy napotkać różne niespodzianki. Niestety nie mogłem nagrać całego procesu bo podczas kucia powstaje tyle kurzu, że aparat zapyliłby się natychmiast i trudno by go było oczyścić. Więc tylko opisuję wykucie otworu i montaż drzwi.

Przygotowanie

Skoro w ścianie trzeba zamontować drzwi to najpierw trzeba wykuć otwór. Na początku przygotowuję sobie wszystkie potrzebne narzędzia:

  • Młot elektryczny (tak, ten który naprawiałem)
  • Przedłużacz
  • Dłuto sds
  • Lampę do oświetlenia
  • Młot 3 kg
  • Łopatę
  • Wiaderka na gruz
  • Poziomicę
  • Ołówek
  • Metr
  • Łom

Przygotowałem wszystko pod ręką ponieważ to nie jest pierwszy raz kiedy kuję w ścianach tego domu. Jest on zbudowany z ręcznie robionych pustaków żużlowych. Niestety podczas kucia powstaje tak dużo drobnego pyłu, że trzeba zamknąć i zabezpieczyć wszystkie pobliskie drzwi, a i tak za nimi się wszystko zakurzy. Dlatego trzeba całkowicie ograniczyć ich otwieranie i nie chodzić niepotrzebnie po zapomniane narzędzie.

Dodatkowo z doświadczenia wiem, że trzeba też zadbać o ubranie robocze. Długie spodnie, bluza z długimi rękawami, solidne buty, czapka, okulary ochronne, maska przeciw pyłowa i ochronniki słuchu to konieczność. Zabezpiecza to przed uderzeniami kawałkiem gruzu i przed zabrudzeniem od pyłu.

Wykucie otworu pod drzwi

Zaczynam od narysowania grubym ołówkiem obrysu otworu. W moim przypadku to 110×215 cm. Linie rysuję z pomocą poziomicy, aby zachować pion i poziom. Później kuję wzdłuż narysowanych linii otwory, aby odciąć tynk. Dopiero potem skuwam płaty tynku wewnątrz linii. Zapobiega to odpadaniu tynku na zewnątrz obrysu.

I teraz dopiero się zaczyna ciężka praca. Jest to mur podwójny więc decyduję skuć najpierw jedną warstwę, a później drugą. Mam ułatwione zadanie bo w tym miejscu są luksfery i odpada mi część powierzchni kucia. Jednak pustaki żużlowe kuje się fatalnie. Są zbyt miękkie, żeby dłuto je rozrywało. Wbija się prosto w materiał, który się poddaje i powstaje dziura, ale nie za wiele odpada. No cóż, pierwszą warstwę trzeba wydłubać. Do następnej warstwy można zastosować inną strategię. Trzeba podkuć spoinę i łomem podważyć całego pustaka. Te, które wychodzą poza obrys na zakładkę niestety trzeba kuć po kawałku.

Mur z pustaków Cegły

Kilka warstw zdemontowałem i natrafiłem na warstwę z cegieł. Cegły są bardzo twarde i kucie ich na siłę jest trudne i męczące. O wiele lepiej najpierw ściągnąć z nich wszystkie pustaki i skuć zaprawę, a następnie je wyciągać w całości podważając łomem.

Prawdziwą niespodzianką okazały się bloczki ozdobne. Nie dość, że nie są puste w środku, to jeszcze okazały się bardzo twarde. Prawdopodobnie do nich dodawano więcej cementu. Na dodatek były uzupełniane kamieniem. Pierwszego kruszyłem po kawałku bardzo długo. Już myślałem, że zajmie mi to tydzień. Następne już obkuwałem dookoła ze spoiny i podważałem łomem. Szczególnie ciężkie przypadki musiałem rozruszać uderzając młotem 3 kg.

Po długim demontażu pierwszej warstwy, stłukłem luksfery i zacząłem demontować drugą. To już poszło dużo łatwiej. Pustaku wybijałem w całości młotem 3 kg. Krawędzie otworu wyrównałem i wyniosłem cały gruz na zewnątrz.

Montaż drzwi

Montaż drzwi był już dość standardowy. Najpierw ustawiłem futrynę w otworze i zaznaczyłem miejsca na montaż uchwytów. Po wyciągnięciu futryny przykręciłem uchwyty i wstawiłem je z powrotem. Najpierw ustawiam do pozycji i pionu słupek z zawiasami. I tu kolejna niespodzianka. Nie dość, że w ścianie jest uskok pomiędzy częścią otynkowaną, a ozdobną, to na dodatek ściana nie jest pionowa. To powoduje, że dół futryny dość znacznie odstaje poza ścianę. Na szczęście uchwyt dostaje do ściany więc wiercę otwory pod kołki 8mm i mocuję słupek do ściany.

Uskok

Potem  ustawiam drugi słupek do pozycji i pionu. Przed zakołkowaniem kontroluję poziom górnej poprzeczki. Kołkuje uchwyty i wkładam kliny mocujące pomiędzy futrynę, a ścianę. Teraz zakładam drzwi i poprawiam ustawienia przez dobijanie klinów. Sprawdzam dokładnie czy drzwi się dobrze domykają i zamykają na klamkę i klucz. Kiedy wszystko jest w porządku to Zalewam pianą montażową przestrzeń pomiędzy futryną, a ścianą. Montaż zakończony.

Efekt pracy

Przez rożne właściwości ściany więcej pracy będzie trzeba poświęcić na obrobienie ściany. Nad drzwiami został otwór po luksferach. Wykorzystam go na przeprowadzenie przewodów i rurek do grzejnika. Później będzie trzeba zamurować. Duża odchyłka ściany od pionu sprawi, że trzeba będzie ją wyprowadzić podczas tynkowania. Podczas wybijania niektórych pustaków wypadły większe dziury. Nie przejmuję się tym na teraz. To wszystko się domuruje. Biorąc pod uwagę warunki, efekt jest dobry. Napisz w komentarzu co o tym sądzisz. Co można było zrobić lepiej?

Otwór nad drzwiami Wyrwa w ścianie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.