Drukarka 3D – jak wybierałem, którą kupić?

Muszę przyznać, że wcześniej nie miałem do czynienia ani z drukarkami 3D, ani z wydrukami. Chciałem jednak poznać tą technologię więc zacząłem o niej czytać i oglądać filmy na YouTube. Możliwości tej technologii są imponujące i wszyscy ją chwalą. Ja jednak pozostałem twardo stąpający po ziemi i wciąż nie miałem mocnych dowodów na sens zakupu. Profesjonalne drukarki 3D są bardzo drogie i ich ceny przekraczają mój domowy budżet. Co tu wybrać?

Najtaniej byłoby poskładać sobie całą drukarkę od podstaw. To jednak zajęłoby mi sporo czasu. Budowa ramy, dobranie silników i sterowania i odnalezienie oprogramowania jest całkiem możliwe. Pozostają jeszcze elementy dedykowane tylko to tych urządzeń czyli dysza, grzałka, ekstruder, płyta grzewcza. Zakup tych elementów i tak podnosił koszty.

W końcu odnalazłem tanią drukarkę DIY, którą trzeba samemu zmontować. Jej cena nie jest wiele wyższa od samodzielnie kompletowanych elementów, a efekty jej pracy można zobaczyć na wielu filmikach na YouTube. Pomyślałem, że fajnie będzie ją zmontować i krok po kroku poznać technologię jej działania. Cena nie jest za wysoka, a efekty druku są całkowicie akceptowalne.

Wybór padł na drukarkę Anet A8. Ma ona jeszcze jedną zaletę. Jest ona oficjalnie sprowadzana z Chin i ma serwis gwarancyjny w Polsce. Można ją zakupić bezpośrednio w Chinach, ale ja wybrałem opcję z gwarancją i muszę powiedzieć, że się opłacało.

A gdzie ją kupiłem? Już piszę. U bardzo miłych ludzi z Garage Makezone. Mają też inne modele, filamenty i części zamienne. Służą pomocą, poradą i serwisem. Jeżeli rozważacie zakup to warto ich sprawdzić.

Do czego służy drukarka 3D?

Drukarka 3D, mówiąc krótko, drukuje przedmioty z tworzywa sztucznego. Brzmi bardzo obiecująco, futurystycznie i przyszłościowo, ale spokojnie. Żeby dobrze odpowiedzieć na to pytanie to trzeba się zastanowić nad wadami i zaletami tego rozwiązania. Już na początku trzeba sobie uświadomić, że jest to kolejne fajne narzędzie, a nie narzędzie zastępujące wszystkie inne.

Pisząc ten artykuł mam drukarkę Anet A8 już od jakiegoś czasu. Przed jego napisaniem chciałem sprawdzić jak to wygląda tak naprawdę. Mam nadzieję, że opiszę to narzędzie w miarę rzetelnie, tak żeby każdy z Was mógł sam zdecydować czy to jest to czego chce.

Jeżeli na pytanie: „Co będziesz drukował?”, usłyszycie odpowiedź: „Wszystko!”, to ta osoba nie wie co będzie drukować. Zdecydowanie nie jest to narzędzie do wszystkiego. To do czego świetnie się nadaje, to małe elementy z tworzywa sztucznego o skomplikowanym kształcie. Pod warunkiem, że kształt spełnia odpowiednie wymagania.

Doskonałym zastosowaniem jest na przykład druk figurek. Są to obiekty o tak nieregularnych kształtach, że nie da się ich wytworzyć na innych maszynach. Jedynie artyści potrafiący rzeźbić mogą sobie pozwolić na wykonanie takich przedmiotów.

Drugie dobre zastosowanie to elementy maszyn i urządzeń, do których wykonania trzeba by było posiadać duży park maszynowy lub odlewnię. Wiele uchwytów, łączników, kształtek i innych rzeczy łatwiej jest wydrukować niż na przykład toczyć i frezować. Nie każdy element maszyny musi być super wytrzymały więc zdecydowanie wystarczy wydrukowany z tworzywa.

Trzecie zastosowanie to prototypowanie. Chodzi o wytworzenie przedmiotu, którego kształt trzeba jeszcze dopracować. Coś co chcemy sprawdzić przed masową produkcją. Po prostu wziąć do ręki i ocenić. Nie chodzi tu wtedy o wytrzymałość, ale o ergonomię, wygodę użycia, efekt wizualny lub sprawdzenie czy wszystko do siebie pasuje.

Do czego drukarka 3D nie służy?

Chciałbym tu też sprostować niektóre oczekiwania. Pomimo, że drukarka 3D jest reklamowana jako urządzenie do wszystkiego to jednak tak nie jest. Jest kilka ograniczeń, które sprawiają, że ta technologia się nie nadaje.

Materiał jest ograniczony do kilku rodzajów tworzyw sztucznych. Oznacza to, że w warunkach domowych nie wydrukujemy elementów metalowych czy ceramicznych. Niby nic takiego, ale z tego powodu nie osiągniemy dużej wytrzymałości naszego przedmiotu. Nie uzyskamy też dużej odporności na temperaturę.

Wydruk trwa długo. To sprawia, że bezcelowe jest drukowanie elementów o mało skomplikowanym kształcie jak płaska płytka. O wiele szybciej, prościej i taniej wytniemy taki element ręcznie lub za pomocą prostych narzędzi. Do tego wydruk dużych elementów może przekroczyć 20 godzin pracy. I nie ma gwarancji, że zawsze się uda. To sprawia, że niektóre przedmioty po prostu się nie opłaca drukować. I według mnie nie jest to dobra technologia do produkcji masowej.

Ograniczona dokładność. Pamiętajmy, że drukarka układa ścieżki ze stopionego tworzywa. Nie możemy się spodziewać dokładności do 0,01 mm. Tak naprawdę to nie możemy się też spodziewać dokładności do 0,1 mm. Jeżeli taką potrzebujemy to od razu trzeba przyjąć, że wydruk będzie trzeba dodatkowo obrobić innymi narzędziami. Otwory rozwiercić, a nierówności doszlifować.

Ograniczenie kształtu też jest problemem. Wszystkie elementy wystające jak balkoniki potrzebują dodatkowych podpór. Nie zawsze program tnący dobrze sobie z nimi razi. Obniża to jakość i dokładność wydruku zmuszając do dodatkowej obróbki. Jeżeli przedmiot jest dużo szerszy i cięższy na górze, to istnieje ryzyko, że się odklei od stołu podczas wydruku. Trzeba to mieć zawsze na uwadze.

Potrzebujemy model 3D. Przed drukiem musimy przedmiot zaprojektować. Możemy mieć z tym kłopot kiedy nie posiadamy wystarczająco dobrego programu lub umiejętności. Nasza wyobraźnie zwykle przewyższa nasze możliwości modelowania. Wtedy trzeba iść na kompromis i upraszczać model lub włożyć więcej pracy w naukę modelowania. Nie ma w tym nic złego, ale efekty pracy mogą się znacznie opóźnić w czasie. W każdym razie jeżeli nie potrafimy przedmiotu zamodelować to go nie wydrukujemy.

Montaż drukarki 3D Anet A8

Montaż nie jest trudny, choć dobrze jest się wspierać filmikami na YouTube, które udostępnił producent. Pisana instrukcja bywa mało czytelna i niektóre zdjęcia są niewyraźne. W paczce otrzymujemy wszystkie potrzebne narzędzia czyli śrubokręt krzyżowy, kluczyk płaski i kilka kluczy imbusowych.

Wykonując poszczególne sekcje poznamy zasadę działania i zauważymy słabe punkty konstrukcji. Całość jest dość chwiejna. Nie uniemożliwia to wydruku, ale zwykle jest to pierwsza rzecz, którą trzeba poprawić po montażu. Do najbardziej uciążliwych czynności należy zaliczyć ściąganie papieru ochronnego z elementów wyciętych z akrylu. Zajmuje to całą wieczność i jeżeli nie przeszkadza Wam szary wygląd papieru to nie ściągajcie go w ogóle.

W moim przypadku tylko jeden szczegół był fatalnie wykonany. Chodzi o mocowanie czujników krańcowych. Do ich przykręcenia przewidziane są tak wiotkie wkręty, że je poukręcałem. Powodem były zbyt małe otwory pilotowe. Akryl okazał się dużo twardszy od tych wkrętów. Najlepiej od razu rozwiercić te otwory pod prawidłowy wymiar.

Elektronikę podłącza się łatwo. Każdy przewód jest dobrze opisany więc nie ma wątpliwości gdzie go przypiąć. Mimo tego zawsze warto sprawdzić połączenie dwa razy zanim się włączy zasilanie.

Nie napotkałem problemów podczas instalacji programów. Do tego wgrałem do samej drukarki oprogramowanie przygotowane przez Garage Makezone. Wszystko mają opisane krok po kroku i nie ma problemu z wykonaniem tego upgradu.

Montaż drukarki 3D Anet A8 jest dobrą zabawą dla każdego majsterkowicza. A skoro czytasz mój blog to pewnie nim jesteś. Jeśli nie wiesz czy dasz sobie radę, to od razu mówię, że dasz radę. Nie jest to nic trudnego. A czy to jest narzędzie dla Ciebie to oceń sam.

Ten wpis robi się dość długi więc więcej testów, obserwacji i przemyśleń napiszę innym razem. Jak masz pytania to pisz w komentarzu. Postaram się na nie odpowiedzieć.